Mamy w mieszkaniu wolny pokój. Nie wiemy co zrobić z domkiem letniskowym, gdy sami z niego nie korzystamy. W takich sytuacjach pojawia się pomysł zostania gospodarzem Airbnb – portalu umożliwiającego wynajem różnych lokali pochodzącym z całego świata turystom. Tylko, czy taka inicjatywa rzeczywiście jest bezpieczna? Jak właściwie się do niej zabrać? Oto kilka wskazówek, jak zarobić na byciu gospodarzem Airbnb.
Cena prywatności
Pierwszym krokiem – który wydaje się dość oczywisty – jest ustalenie, ile chcielibyśmy brać za noc w posiadanym przez nas pokoju, mieszkaniu lub domku. Przy czym pamiętajmy, że część tej sumy zostanie odjęta, jako opłata serwisowa za korzystanie z portalu. Na pewno ucieszy nas wiadomość, że od czasu pierwszych lat swojego istnienia Airbnb wyewoluowało i teraz system sam sugeruje cenę zwiększającą prawdopodobieństwo rezerwacji. Jednak, czy zawsze powinniśmy się sugerować tymi wytycznymi? Niekoniecznie. Natomiast zawsze warto zobaczyć, jakie ceny proponują inni gospodarze i które oferty cieszą się największą popularnością. Przekonamy się, że tanie noclegi nie zawsze są Wyborem Numer Jeden zagranicznych turystów. Ponadto, jeżeli wynajmujemy pokój, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, za jaką cenę chcemy sprzedać część naszej prywatności.
Lepsza skromna prawda niż ekskluzywne kłamstwo
Krokiem numer dwa jest przygotowanie oferty – najlepiej z ładnymi zdjęciami i w języku angielskim. Nie ma jednego uniwersalnego przepisu, jak należy to zrobić, ale jednej zasady trzeba trzymać się zawsze – szczerości. Koloryzowanie warunków, jakie panują w posiadanej przez nas nieruchomości nigdy nie kończy się dobrze. W najlepszym wypadku gość melduje się w miejscu, które rozmija się w tym, co przeczytał na stronie, a po wyjeździe wystawia negatywną recenzję. W najgorszym – anuluje rezerwację i wnosi o pełen zwrot kosztów. Dlatego, dla własnego dobra zawsze powinniśmy pisać prawdę i wrzucać do oferty aktualne zdjęcia. Nawet jeśli uważamy nasze lokum za skromne i mało imponujące, z punktu widzenia zabieganego turysty może wydawać się urocze i spokojne.
Strach ma wielkie oczy, ale bywa uzasadniony
Po opublikowaniu oferty, prędzej czy później następuje wzniosła chwila, gdy wyciągamy drżący palec i klikamy przycisk „akceptuj”. A potem uświadamiamy sobie, że właśnie przyjęliśmy naszą pierwszą rezerwację i jesteśmy absolutnie przerażeni. W panice instalujemy dodatkowe zabezpieczenia, gdzie tylko się da i chowamy wszystkie oszczędności po kątach. W tego typu sytuacjach warto zachować umiar i zdrowy rozsądek – czyli nie przesadzać, ale też nie rezygnować zupełnie z bycia ostrożnym. W końcu nigdy nie wiemy, czy osoba jedna na milion, która jest w rzeczywistości oszustem i złodziejem, nie trafi się akurat nam.
Jeszcze większy zastrzyk gotówki
A gdy już rozkręcimy się z wynajmem, koniecznie powinniśmy zachęcić do tego innych. Airbnb oferuje nam kupon rabatowy ze zniżką na noclegi, który możemy wysłać do dowolnej ilości osób. Co z tego będziemy mieli? Otóż, za każdą poleconą przez nas osobę, która się zarejestruje, zacznie podróżować oraz zostanie gospodarzem, otrzymamy własny kupon rabatowy Airbnb. Innymi słowy – im więcej ludzi zwerbujemy, tym bardziej na tym skorzystamy. Więcej o kuponach Airbnb przeczytasz w artykule pod adresem https://www.kupony.org/blog/zgarnij-oficjalny-kupon-airbnb-i-plac-mniej/. Środki w ten sposób zgromadzone możesz wykorzystać na swoje prywatne podróże z Airbnb.
Są jednak pewne haczyki, o których warto pamiętać, by nie stracić gromadzonych w Airbnb funduszy. Najważniejszym z nich jest okres 1 roku na wykorzystanie w ten sposób zgromadzonych środków. Po upływie 1 roku nagroda za zwerbowanie innych gospodarzy przepada. Warto o tym pamiętać. Ja się o tym przekonałem dotkliwie, gdyż straciłem ponad tysiąc złotych. Teraz już wiem i pamiętam o terminie 1 roku.
Artykuł powstał we współpracy z serwisem oferującym kupony Airbnb https://www.kupony.org/sklep/airbnb/.
Podróżowanie to moje życie, moja pasja, mogłabym tylko podróżować! Kocham to i po prostu żyję wtedy, gdy zwiedzam nowe miejsca. Od czasu, gdy przyjaciółka powiedziała mi o airbnb mam tych podróży jeszcze więcej. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli podróży!
czuję się jak bym czytała swój pamiętnik bo dla mnie podróże to również całe życie i już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu zawsze lubiłam podróżować ale teraz z airbnb jest to po prostu bardziej ekonomiczne i zamiast 2 podróży możemy sobie pozwolić na 3 choć widziałam że niektórzy twierdzą że dzięki airbnb jest o połowę taniej moim zdaniem nie jest choć to pewnie zależy od kraju docelowego bo dużą część budżetu wyjazdu zjadają loty i dlatego podróżując po europie może być o połowę taniej ale my preferujemy dalsze wypady i dlatego oszczędność dzięki airbnb jest nieco mniejsza choć wciąż jest to znaczna oszczędność do zobaczenia w podróży!
Uwielbiam podróże i od kiedy spróbowałam wyjazdów na ,,własna rękę ”wynajmując mieszkania na Airbnb nie chce wracać na planowane wakacje all inclusive. Wyjeżdżając w taki sposób można się poczuć jak w domu dzięki przytulnym mieszkaniom które są dostępne na portalu. Rezerwacja jest łatwa i intuicyjna wiec zachęcam wszystkich do skorzystania!
O matko!! Tyle się zastanawiałam czy pojechać na własną rękę na wakacje… Tyle czasu stracone!! Właśnie wróciłam z Grecji.. Ile zobaczyłam z mężem, nie byliśmy zależni od nikogo, wypożyczyliśmy samochód i tyle zwiedziliśmy, i dosłownie nigdy nie spędziłam tak świetnie wakacji. Dla tych wszystkich co się Jeszce zastanawiają… Nie zastanawiać się tylko próbować!!! Dla mnie bomba!!
nie patrz za siebie, patrz przed siebie. gdybym ja miał przeżywać wszystkie swoje błędne decyzje czy nawet porażki to pewnie już by mnie na tym świecie nie było, bo bym zszedł na zawał serca. głowa do góry, twoje najlepsze wakacje z pewnością jeszcze przed tobą
boję się trochę wypadu na własną rękę, bo to jednak jest mniej bezpieczne niż zakup wycieczki z biura podróży, ale z drugiej strony może być tak, że zapłacę za wczasy z renomowanego biura, które parę dni przed niedoszłym urlopem upadnie jak neckermann, któremu przecież nikt nie wróżył bankructwa… no ale trudno, zaryzykuję i tym razem się poświęcę, hehehe, założyłam już konto na airbnb i dostałam kupon rabatowy na najbliższy urlop, mam nadzieję, że wszystko się uda
nie jest tak, że chcę się mienić obywatelem świata, ale jednak bardzo dużo podróżuję i uważam, że airbnb odmieniło całą turystykę, to jest swego typu rewolucjonista
przepraszam za nachalność ale czy możecie mi podać jakiś kupon rabatowy na kolejny urlop z airbnb?